Impresariat

  • Bo w życiu nie chodzi żeby tylko żyć
    Lecz miłość pielęgnować gdy maleje
    I w ogień dmuchać w środku nocy
    Po to by ciągle rozpalać nadzieję

    Adam Ziemianin

  • Aleksandra Kiełb-Szawuła

  • Joanna Radzik

  • Dariusz Czarny

  • Robert Jaskulski

  • Ryszard Żarowski

<<  Gru 2020  >>
 Pn  Wt  Śr  Cz  Pt  So  N 
   1  2  3  4  5  6
  7  8  910111213
14151617181920
21222324252627
28293031   

Aktualnie na stronie

Odwiedza nas 83 gości oraz 0 użytkowników.

Bieszczadzkie anioły - z tym hasłem nasuwa się wiele skojarzeń. Sporej rzeszy przywodzi zapewne na myśl dziewięć edycji Festiwalu Sztuk Różnych. Bywalcom wydarzeń artystycznych, które miały miejsce w Górnej Wetlince, Cisnej, Łopience czy w Dołżycy, niejedna łezka wzruszenia ciśnie się do oczu na te wspomnienia. Przez festiwal przewinęło się wielu znakomitych artystów, którzy przyciągnęli w Bieszczady często wielotysięczny tłum wielbicieli. Atmosfera tych przedsięwzięc była magiczna i niepowtarzalna a bieszczadzkie anioły musiały sprzyjać tym działaniom, czuwać i ochraniać zgromadzonych swoimi anielskimi skrzydłami, skoro wszystko się udało. Inni przypomną sobie i zanucą piosenkę z repertuaru SDM o tym tytule a jeszcze innym przyjdzie na myśl osoba poety Adama Ziemianina, który jest autorem wiersza.

20 marca 2015 roku będzie datą, od której to hasło będzie się nam kojarzyć z koncertem w Krościenku Wyżnym. Do sali widowiskowej Domu Ludowego przyleciał duch bieszczadzkich aniołów w postaci nowego tomiku Adama Ziemianina zatytułowanego: Bieszczadzkie anioły Wiersze i piosenki. Tomik przepięknie wydany przez Wydawnictwo Ruthenus a ilustrowany przez Halszkę Ziemianin.

We wstępie Adam napisał:

Bieszczadzkie anioły latały na wyciągnięcie ręki już za pierwszym razem kiedy odwiedziłem tę boską krainę. I bywało, że anielskim stadami.

Czasem przyjaźnie musnęły mnie anielskim skrzydłem. Jak to tylko anioły potrafią. Że aż pisać się chciało... Czasem zazdrośnie trzymały mnie w anielskim szachu, że tylko trwałem w milczącym podziwie i słowa z siebie nie mogłem wydobyć, bo anioły bieszczadzkie to też czasem dobre i fruwające ziółka.

Nie ma się co dziwić, że właśnie tu zapragnęły mieć swój festiwal anielskiej myśli i pieśni pod nazwą "Bieszczadzkie anioły". Jego ojcem duchowym był Krzysztof Myszkowski.

Wiersze i piosenki zawarte w tej księdze to swoista i niepowtarzalna Biblia bieszczadzka, którą dziś wkładam Ci do ręki. Pisałem ją przez wiele lat, odkąd tylko zachłysnąłem się Bieszczadami.

Gdy będziesz ją czytał, kolejne karty tej księgi niech przewraca Ci wiatr od Połonin i same bieszczadzkie anioły

Mam z nimi tak serdeczny układ spisany na anielskim skrzydle sympatycznym zielonym atramentem.

Adam Ziemianin

 

Tak więc Bieszczadzkie anioły powróciły do nas wraz ze wspaniałym wyborem wierszy i piosenek, które polecamy Waszej uwadze.

 

 


Materiały prasowe

Plakat



Rider sceniczny