Impresariat

<<  Paź 2024  >>
 Pn  Wt  Śr  Cz  Pt  So  N 
   1  2  3  4  5
  7  8  910111213
141516171920
21222324252627
28293031   

Aktualnie na stronie

Odwiedza nas 394 gości oraz 0 użytkowników.

Wydarzenia i relacje
Autor: Adam Oleś
Poniedziałek, 16 Czerwiec 2014 22:21

W ostatnią sobotę 14 czerwca na scenie pubu Clansys mieliśmy zaszczyt gościć mistrzów poezji śpiewanej: zespół „U Studni”. Ostatni raz artyści gościli u nas 10 września 2010 roku, jeszcze pod nazwą Stare Dobre Małżeństwo.
 „Spotkamy się kiedyś u studni
Wkoło będzie zielono
Nasze żony będą odświętne
Nawet wódkę wypić pozwolą….”


Jakby tekst dawnej piosenki SDM przeniósł się w irlandzką rzeczywistość, właśnie w ten ciepły czerwcowy wieczór spotkaliśmy się u studni; zaczarowani poezją muzyki wydobywającej się ze strun i gardeł muzyków. Z zamkniętymi oczami daliśmy się ponieść muzyce zespołu oraz poezji pana Adama Ziemianina, która zaprosiła nas na sentymentalną podróż, w krainę naszych młodzieńczych pragnień. Unieśliśmy się na chwilę ponad nasze codzienne troski i wróciliśmy na chwilę z powrotem,  gdzieś na bieszczadzkie trakty z pełnym plecakiem i nadzieją na powrót do krainy dziecięcych lat.

Nasza debiutancka płyta jest na rynku już od roku. Jej ukazaniu się nie towarzyszył żaden szum medialny co nie przeszkodziło jej wcale w zdobywaniu serc słuchaczy i nowych zwolenników. Piosenki przypadły wielu osobom do gustu o czym świadczy fakt, że są śpiewane już przez publiczność na koncertach a na Łagodnej Liście Przebojów "Lubię gdy" oraz "Testament poety" zajmują dwa pierwsze miejsca. A najbardziej cieszą nas recenzje, które ukazują się spontanicznie pisane przez uważnych słuchaczy. Przedstawiamy jedną z takich recenzji napisaną przez panią Izabelę Mikrut:

Jak jest z utworami na tej płycie? Trochę kałużowo, trochę przesiadkowo, cyrklowo i linijkowo, a czasami i listownie. A do tego bardzo, bardzo nastrojowo, refleksyjnie i pięknie. Tak po prostu. Debiutancki krążek grupy U Studni nie może zyskać medialnego rozgłosu – to płyta, która nie zaistnieje w świadomości masowego odbiorcy, nie narobi zamieszania na rynku fonograficznym i nie zdobędzie szturmem popularnych (wyłączając tematyczne) radiowych list przebojów. Zresztą nie takie jest jej zadanie. „U studni” to zestaw utworów niemodnych i paradoksalnie przez to właśnie ponadczasowych. Muzycy doskonale znani z poprzedniego, legendarnego i „kultowego” zespołu łączą tu nurty krainy łagodności z delikatnym, poetyckim żartem, refleksję i wyciszenie z harmonią i zgodą na świat, optymizm i nadzieję z dodającą sił miłością. Zabierają słuchaczy na muzyczną wędrówkę nie tylko po górskich szlakach (choć i tego motywu nie zabraknie).Czytaj więcej.

Dla fanów – miłośników poezji śpiewanej i dźwięków spod znaku Krainy Łagodności – są jak dobrzy przyjaciele. Doskonale znani, bliscy i zawsze dodający otuchy. Muzycy z zespołu U Studni proponują odbiorcom utwory krzepiące, ciepłe i dostarczające mnóstwa pozytywnej energii. Swoją bezpośredniością i poczuciem humoru urzekają niemal wszystkich. Dla wielu ich piosenki są szansą na ucieczkę od codziennego zabiegania, pośpiechu, bylejakości, złośliwości czy rutyny...Czytaj więcej.

Przy okazji koncertu w Pabianicach zespól U Studni udzielił wywiadu dla Pabianickiego Magazynu Kulturalnego:

Przed porannym koncertem w radomskim Oratorium rozmawiała z nami Małgorzata Lisak - Radio PLUS Radom. Posłuchajcie.

 


Materiały prasowe

Plakat



Rider sceniczny